Na szczęście to już przeszłość. W schronisku psiak doszedł do siebie, a pewnego pięknego dnia został adoptowany! Dostał nowe imię – Brutus. Dostał też swoje własne posłanko i dużo miłości.
Odwiedziliśmy go niedawno. Psiak ma problemy zdrowotne, bolą go stawy, ale właściciele robią, co mogą, żeby było mu jak najlepiej. Otrzymują też wsparcie ze schroniska w leczeniu. Niech jak najdłużej cieszy się jak najlepszym zdrowiem!