Psotka

Psotka

Można było inaczej? Zabezpieczyć ogrodzenie, zabezpieczyć suczkę, zabrać do weterynarza. Zawsze można, ale po co, prawda? Dostaliśmy zgłoszenie, że w pewnej miejscowości jest suczka, której właściciel „wyrwał” łapkę i od tamtej pory psa nie widać. Zawsze mamy nadzieję, że zgłoszenie się nie potwierdzi, że to może jakiś „żart”, ale niestety tym razem informacja była prawdziwa… Na miejscu zastaliśmy niewielką, śliczną suczkę, która niestety nie stawała na tylną łapkę, widać też było, że jest ona spuchnięta. Właściciel początkowo był agresywny, nie chciał rozmawiać, później jednak wpuścił inspektorów na posesję. Powiedział, że sam pociągnął suczkę za łapę, bo pies sąsiadki na nią...

Czytaj więcej
Ast

Ast

Dostaliśmy zgłoszenie o psie zamkniętym w kojcu. Właściciele się wyprowadzili, zostawili psa pod opieką rodziców i… tyle ich widziano. Problem polegał na tym, że zwierzak był w typie rasy agresywnej, do amstaffa każdy bał się wchodzić, podawano mu jedzenie przez kraty, wymiatano odchody miotłą. Spisano oświadczenia tymczasowych opiekunów psa, czworonoga zapakowano do samochodu i zawieziono do zielonogórskiego schroniska. Do dziś nie wiadomo, jakim cudem udało się go przewieźć, bo szybko okazało się, że Ast (tak dostał na imię) nie jest psem do końca przyjaznym. Potrafi atakować bez ostrzeżenia, bardzo się nakręcał w zabawie i też przechodził do gryzienia. Bardzo długi...

Czytaj więcej
Ronin – MA DOM!

Ronin – MA DOM!

Pewnego dnia Zgorzelecki Oddział Stowarzyszenia zajechał na jedną z okolicznych wsi i w odległej od posesji zagrodzie zastał psa. Co prawda nie ma nigdzie zapisu, że zwierzak musi mieszkać koniecznie blisko ludzi, ale nie ulega wątpliwości, że poza tym warunki muszą być chociaż minimalne! Tymczasem niebieskooki zwierz miał do dyspozycji byle jaką budę bez podłogi, oklejoną papą, do tego stęchła zupa, przewrócone wiadra po wodzie… Na terenie było pełno odchodów i wykopanych dziur. Psiak kulał też na przednią łapę. Właściciele dostali dwa dni, żeby poszli z psem do weterynarza i poprawili budę. Nie musimy chyba mówić, że nic takiego nie...

Czytaj więcej
Bambi – MA DOM!

Bambi – MA DOM!

Wolsztyński Oddział Stowarzyszenia otrzymał zgłoszenie o pozostawionej samej sobie suczce, która żyje w bardzo kiepskich warunkach. Okazało się, że ktoś wynajął teren, postawił na nim kojec, do kojca włożył lodówkę z otworem, do niej przypiął psa i… wyjechał? Zapomniał? Nawet nie chcemy znać odpowiedzi, chyba nas nie interesuje. Sunia ledwo mogła się poruszać, łańcuch był tak splątany, że może niewiele ponad metr miała do dyspozycji. Wokół szyi miała linkę, która zaczęła już wrastać w ciało… Ogrodzenie było zniszczone, psina mogła się pokaleczyć próbując się wydostać. Przecież jej właścicielka musiała wiedzieć, co się dzieje. Myślała, że jak nie będzie patrzeć albo...

Czytaj więcej
Podaruj nam 1% podatku!

Podaruj nam 1% podatku!

rzekazanie 1% podatku nic nie kosztuje, a jest bezcenne Podaruj go zielonogórskim bezdomniakom! Możecie też skorzystać z darmowego programu albo rozliczyć się on-line z PITaxem. Proste i intuicyjne https://www.pitax.pl/rozliczenie-pit-online-0000213078 PIT Online z PITax.pl dostępny jest dzięki współpracy z IWOP

Czytaj więcej
Sarny to częsty powód interwencji.

Sarny to częsty powód interwencji.

Kolejny koziołek potrzebujący pomocy Dostaliśmy zgłoszenie do potrąconego koziołka. Przez dłuższą chwilę koziołek po potrąceniu był oszołomiony, nie był w stanie się ruszyć nawet o milimetr. Koziołek po wstępnych oględzinach, które wykluczyły poważne urazy, został wypuszczony w bezpiecznym miejscu. Wielkie podziękowania dla Pana Grzegorza z Płot i jego żony za pomoc w schwytaniu i w transporcie do Ośrodka. Pamiętajcie, aby nie zostawiać zwierząt po wypadku. Widzisz potrącenie zwierzaka? Reaguj

Czytaj więcej
Nie udało się

Nie udało się

Kolejne smutne zakończenie interwencji… Sarna została potrącona przez samochód i mimo połamanych trzech nóg uciekała do lasu. Gdyby nie determinacja Sylwii, która goniła koziołka, odszedłby w męczarniach, kiedy w końcu nie miałby siły biec dalej… Sarna została przewieziona do lecznicy, gdzie została poddana eutanazji. Wasze wsparcie pomoże nam dalej działać

Czytaj więcej
Kolejny dzień kolejne wyzwania

Kolejny dzień kolejne wyzwania

Kolejny dzień kolejne wyzwania Pomimo późnej pory pilnie wyruszyliśmy do Wrocławia, by zbadać szopa Od kilku dni wyłapujemy szopy, które dewastują czyjeś poddasze. Właściciel domu zagroził, że podtruje zwierzęta jeśli dalej będą niszczyć jego własność. Nie pozostało nam nic innego jak pędzić na ratunek

Czytaj więcej
Zielona Góro, głosuj w Budżecie Obywatelskim!

Zielona Góro, głosuj w Budżecie Obywatelskim!

Zielona Góro, głosuj w Budżecie Obywatelskim! Rok temu udało nam się pozyskać milion złotych na zakup sprzętu do wyposażenia gabinetu weterynaryjnego znajdującego się w zielonogórskim schronisku. Trwają przetargi, powoli już urządzenia przychodzą, gdyby nie Zielonogórzanie, z pewnością to by się nie udało. Teraz wystartowaliśmy z dwoma innymi zadaniami – jedno z nich jest związane pośrednio ze schroniskiem, bo chcielibyśmy, aby mieszkańcy miasta mogli bezpłatnie czipować, sterylizować i kastrować swoje psy i koty, co z pewnością pomoże w przeciwdziałaniu bezdomności, wierzymy, że mniej zwierzaków trafi do naszej i nie tylko naszej placówki. Drugim zadaniem jest zapewnienie ptakom, jeżom, wiewiórkom itp. oraz...

Czytaj więcej